czwartek, 5 lutego 2015

I, czyli kontekst


Pierwszych kilka postów będzie krótkim wprowadzeniem do tematyki tego bloga. Zapoznamy się w nich z podstawowymi zasadami, dotyczącymi odczytywania sygnałów. Podpowiemy sobie też, w jaki sposób traktować pierwsze wrażenia, podsuwane przez umysł, z dystansem. Dlaczego?

Różne źródła podają, że pierwsza, powierzchowna ocena zachodzi po kilku/kilkunastu sekundach od spotkania. Ma to na celu przyporządkowanie, czy mamy do czynienia z przyjacielem, czy wrogiem, oraz czy dana osoba ma w stosunku do nas przyjazne, czy złe zamiary. Są to pozostałości ewolucyjne, które pomagały naszym przodkom przetrwać w czasach, gdy ułamki sekund decydowały o tym, czy to my będziemy jeść, czy też może zostaniemy zjedzeni.

Niestety, w dzisiejszych czasach, tego typu błyskawiczna ocena jest coraz mniej skuteczna (co nie znaczy, że w ogóle nie działa).

Dlatego postaramy się przekonać nasz mózg, by zatrzymał się na chwilę, zamiast działać automatycznie.

A teraz do rzeczy.

Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego1 podaje, że wyraz kontekst pochodzi od łacińskiego słowa „contextus”, co znaczy łączność lub związek.

Dla naszych potrzeb będzie to oznaczało bardziej ogólną sytuację, którą będziemy brali pod uwagę, analizując ludzkie zachowania.



Zaprezentowany przykład jest może aż zbyt oczywisty, jednak często zapominamy, jak bardzo wpływają na nas czynniki zewnętrzne.


1. http://www.slownik-online.pl/kopalinski/B3A1ABC9827A8607C12565E9004C8D1A.php

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz